lut 02 2004

Bliskosc i plotki o korestwie...


Komentarze: 0

Zastanawiam sie czy milosc na odleglosc ma sens... Jezeli wogole mozna w tym przypadku mowic o milosci... Z mojej strony zauroczenie bylo kiedy sie poznalismy prawie 2 lata temu... A teraz? Teraz to ja sama nie wiem co czuje do niego... Wiem ze to nie jest milosc, taka jaka powinnam zywic do chlopaka bo taka juz przezylam i nie ma wogole miedzy nimi porownania... Zreszta nawet sama nie wiem czy jemu na mnie zalezy... Czy mi zalezy... By to dalej ciagnac... Spotykamy sie tylko w weekendy ale i to nie zawsze... Mamy calkiem innych znajomych, imprezujemy w innych klimatach... Praktycznie nie laczy nas nic oprocz wspolnych wspomnien... Kiedy zaproponowal mi dzis spotkanie wcale nie mialam ochoty by ogladac jego twarz... Zreszta ja jestem osoba ktora czesto lapie doly, wiec potrzebowalabym kogos tu, na miejscu, kto potrafilby wesprzec mnie w trudnych chwilach... Na czyim ramieniu moglabym sie wyplakac... Odczuwam silny glod czulosci na codzien a nie tylko od czasu do czasu... Pragne widziec chlopaka z ktorym jestem przez caly czas, spedzac z nim dnie i noce... Dzielic sie z nim wszystkim co mam...

Ale znalezienie chlopaka u mnie w miejscowosci jest dla mnie niemozliwe... Mam opinie kurwy... Zwyklej szmaty... Osoby ktora puszcza sie w bramie... Opinie niezasluzona... Cho przyznam ze byl w moim zyciu okres w ktorym myslalam tylko o tym by miec innego chlopaka na kazdej imprezie... Tylko by sie zabawic... Zapomniec sie na chwile... Zaszalec i na nastepny dzien nic nie pamietac... Rozumiem teraz ze to bylo straszne zachowanie... Ale juz od dawna taka nie jestem... A mo ze i jestem tylko ze ja tego nie widze? Nie wiem jak jest... Bo nie mi to oceniac... Chcialabym tylko zeby kiedys wszyscy zapomnieli o bledach jakie popelnialam w przeszlosci i zauwazyli kim jestem teraz... Przestali sie opierac tylko i wylacznie na plotkach... Z ktorych wiekszosc i tak jest zmyslona calkowicie... Ale zanim inni zauwaza ze jestem inna bede musiala sama calkowicie uwierzyc ze taka juz nie jestem... A ja mam jeszcze watpliwosci...

original : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz